23 grudnia 2011

017. Tlen.



Za ścianą bólu
mała dusza, dusi się,
dusi się we własnym środowisku,
Kalectwo szarości i bytu
to jedyna rzecz oddechu
wcale nie dająca ukojenia.
Ból mimowolnie nie zanika
narasta w wyśmianych czasach
kruchą ręką otula narastający strach
delikatnie poddając się złu.